Ciężko jest uwierzyć, że minęło już ponad 15 miesięcy od rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Mam wrażenie, że z pierwszych inicjacji pomocy, a także momentów paniki w naszym kraju w jakiś sposób przyzwyczailiśmy się do tego stanu rzeczy nie jako wchłaniając go do naszego tu i teraz. Do naszego albo nie naszego bo z perspektywy strachu, że sąsiad, że blisko, że możemy być następni teraz jakby Ukraina oddalała się w dystansie i czasie. A z nią jej nadzieje na pomoc.

Po prostu nasza uwaga przeniosła się gdzieś indziej. W trwających konfliktach wojennych chyba właśnie to jest najważniejsze - żeby nasza uwaga została przy ludziach, którzy naprawdę jej potrzebują. Żeby nie rozproszyła w tysiącu codziennych spraw. Żeby nie zostali sami.

Wiele osób na Ukrainie nadal żyje w strachu o swoje życie, a potrzeby humanitarne na Ukrainie zamiast maleć wciąż rosną przez przedłużający się konflikt. Zniszczenie tamy Kachowka jest kryzysem w kryzysie. Oznacza to, że dostępność słodkiej wody w południowym obwodzie chersońskim i na północnym Krymie drastycznie zmaleje, a napięcia spowodowane brakiem i walką o podstawowe potrzeby podsycą wewnętrzne konflikty. Grozi to jedną z najgorszych katastrof ekologicznych od czasu wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Po zniszczeniu tamy Kachowka cała woda w zbiorniku spłynęła korytem Dniepru, zalewając prawie wszystkie obszary przybrzeżne. 3,700 domów zostało zalanych.

Jeszcze gorsza jest długotrwała perspektywa tej katastrofy. Woda po drodze zabierze śmieci, niebezpieczne odpady, chemikalia i bakterie. To wszystko wyląduje w Morzu Czarnym. Naukowcy zapowiadają, że zniszczenie zapory doprCaption: Irpin, Kyiv Oblast, Ukraine. 1 April 2022 Photo: ©Oleksandr Ratushniak/UNDP Ukraineowadzi do spłycenia obszaru powyżej elektrowni wodnej Kachowka. A to z kolei spowoduje zatrzymanie dostaw wody do ponad 30 systemów irygacyjnych na polach Dniepru, Chersoniu i Zaporoża. Systemy te zapewniły nawadnianie 584 tys. hektarów użytków rolnych. Serca Ukrainy.

To wszystko powoduje, że jeszcze więcej osób decyduje się na opuszczenie kraju.

Do wsparcia tej inicjatywy wybrałam UN Refugee Agency, która od początku konfliktu pomaga przesiedleńcom i osobom, które zostały na terenie kraju. Zapewnia pilną pomoc humanitarną, taką jak schronienie w nagłych wypadkach, pomoc humanitarną oraz wsparcie prawne i psychologiczne dla osób zmuszonych do ucieczki. Ciągłe ataki w tym kraju oznaczają, że ludzie każdego dnia tracą domy, a nawet swoich bliskich.

Szanuję tę organizację za niewzruszone postanowienie pomocy i kontynuowanie swojej pracy na Ukrainie i w krajach sąsiednich tak długo, jak będzie to konieczne.

Photo: ©Oleksandr Ratushniak/UNDP Ukraine