Wesprzyj ciężarne kobiety w Sudanie 0

Czasami rzeczy odległe, te których nie widzimy, które nie są w żaden sposób powiązane z naszą codziennością sprowadzamy do roli nagłówków gazet lub postów, które w pośpiechu scrollujemy w dół w poszukiwaniu bardziej interesujących, rozrywkowych treści. Dodatkowo, ciężko jest wczuć się w sytuacje, którą z perspektywy politycznej, historycznej czy kulturowej nie do końca rozumiemy. A zmienienie tego wymagałoby zagłębienie się w złożone wątki, które tym bardziej nie mają nic wspólnego z naszym TU I TERAZ. Myślę, że tak właśnie jest z Sudanem

Nie ukrywam, że należę poniekąd do tej grupy. Niektóre rzeczy rozumiem bardziej, niektóre powierzchownie wiedząc jednak, że nie mogę wydawać ocen czy edukować innych samej nie znając całego obrazka. Dlatego nie zamierzam tego robić. Zamierzam tylko skupić się na garści prostych faktów i ludzkim aspekcie tego konfliktu, z którym rezonuje każdy niezależenie od wielkości posiadanej wiedzy czy chęci jej zdobycia. 

 

  • Faktem jest, że walki między Sudańskimi Siłami Zbrojnymi (SAF) a Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) trwają od ponad dwóch miesięcy, podczas gdy w samym Darfurze szerzy się przemoc między lokalnymi grupami etnicznymi od sierpnia 2022 (a historycznie od 1939...).
  • Faktem jest, że od początku konfliktu 15 kwietnia około 2,5 miliona osób zostało przesiedlonych w Sudanie i poza nim (w tym prawie 2 miliony osób zostało przesiedlonych wewnętrznie). Te osoby pozbawiono domu.
  • Faktem jest, że konsekwencją tego konfliktu dla ludności cywilnej jest śmierć, przemoc seksualna i separacja rodzin. Ponad 828 nie żyje, 3,688 jest rannych.
  • Faktem jest, że tak jak w każdym konflikcie zbrojnym najbardziej cierpią kobiety, w tym 219,000 kobiet, które w momencie wybuchu konfliktu znajdowało się w ciąży. Cierpią także dzieci. Także te nienarodzone. 

 

Agresywne działania zbrojenne sprawiają, że kobietom niezwykle trudno jest uzyskać niezbędną opiekę nad matką i noworodkiem. W Chartumie - stolicy Sudanu, wszystkie szpitale zostały zamknięte z powodu nieustających ataków, grabieży i podpaleń. 12 szpitali, które nadal działają w kraju, może wkrótce zostać zamkniętych z powodu przerw w dostawie prądu i wody oraz braku personelu. Pracownicy służby zdrowia nie mogą bezpiecznie dotrzeć do pracy, a niezbędna pomoc humanitarna nie dociera, przez co placówki medyczne cierpią na niedobór personelu, są przytłoczone i brakuje im niezbędnych środków medycznych. Sytuacja jest dramatyczna. 

Dodatkowo w wyniku konfliktu lotniska w całym kraju stały się terenem ciężkich walk, uległy zniszczeniom i od 15 kwietnia pozostają zamknięte. Ponowne otwarcie lotnisk jest konieczne aby sprowadzić dodatkowe zaopatrzenie medyczne i dodatkowy personel bez których życie straci jeszcze więcej ludzi.

W tej inicjatywie zdecydowałam się wesprzeć UN Population Fund ponieważ swoje działania ukierunkowują do wąskiej grupy potrzebujących - kobiet w ciąży. Będąc wolontariuszką Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku i z całego serca wspierając ją w umacnianiu pozycji opiekunów rodzinnych, mam inklinację do kierowania pomocy do tych grup społecznych, o których system czy sytuacja zdaje się zapominać.

Pomimo niebezpieczeństwa UNFPA nadal zapewnia ratującą życie opiekę zdrowotną, dystrybuuje materiały potrzebne do bezpiecznych porodów i wspiera położne na miejscu.

© UNHCR/Charlotte Hallqvist UNHCR has set up a transit centre in Renk in South Sudan for people fleeing violence in Sudan.UNDP Sudan People fleeing conflict in Sudan wait at a bus station in Khartoum Source: https://news.un.org/en/story/2023/06/1137502

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl